Afery, afery i afery
Na bardzo interesującym blogu-stronie Adama Haribu „Premedium. Wolne słowo w demokracji sterowanej” Autor zamieścił listę afer z licznymi linkami, odsyłającymi do tekstów źródłowych. Skorzystał z tej listy niepoprawny bloger...
Jest rzeczą oczywistą, że ten niezwykle złożony wszechświat nie może być rezultatem bilionów przypadków i szczęśliwych zbiegów okoliczności. Musi on posiadać swego Stwórcę. On – odwieczny Pan tego świata ma nad nim pełną władzę, nad jego istnieniem i nad prawami, które nim rządzą. On jest panem życia i śmierci, Ojcem Stworzenia. (…)
W świecie Boga, Człowieka, Szatana, w granicach wyznaczonych przez czas i przestrzeń, zarówno sprawiedliwość jak i urzeczywistnienie indywidualnych celów mogą być w najlepszym razie tylko fragmentaryczne. Życie człowieka jest w nierozerwalny sposób związane z Bogiem, zwykle przez spajającą moc religii. Człowiek zwraca się do Boga w modlitwie, czuje się związany moralnymi przykazaniami mającymi swe źródło w Słowie Bożym i przekazanymi w Objawieniu. Rozum, intuicja i łaska są drogami do niewidzialnego, ale niewątpliwie istotnego, wszechwiedzącego i wszechmocnego Boga, którego jesteśmy pokornymi partnerami w dramacie rozgrywającym się na Ziemi. Nie wolno nam zapomnieć: jeśli nie ma osobowego Boga, wszystko jest dozwolone, jeśli On istnieje, wszystko jest możliwe.
(z konserwatywnej Deklaracji Portlandzkiej, Portland, Oregon, USA – 1981 r. Cały dokument na podstronie „Konserwa„)
Na bardzo interesującym blogu-stronie Adama Haribu „Premedium. Wolne słowo w demokracji sterowanej” Autor zamieścił listę afer z licznymi linkami, odsyłającymi do tekstów źródłowych. Skorzystał z tej listy niepoprawny bloger...
Było tak: 1. „Wspaniała Alina Cała” dała wywiad do Rzepy, w którym bez skrępowania popisała się rasistowską opinią, twierdząc, że wszyscy Polacy są winni zagłady 3 milionów Żydów podczas drugiej...
„Genderowy” dodatek do „Gazety Wyborczej” zamieścił zdjęcie osobnika, który zablokował wybór Miss Ameryki (o czym swego czasu pisałem). Na zdjęciu widzimy typową przegiętą ciotę, przebraną w sutannę, którą ciota zadziera...
To było dziesięciolecie Marca’68 czyli jak łatwo obliczyć miało to miejsce w marcu 1978 r. Nie mieliśmy jeszcze trzydziestki, za to w głowach i sercach tkwiła pamięć pierwszego dorosłego doświadczenia...
Jestem niedobrym Katolikiem i nie mam czystego konta w swoich stosunkach z Watykanem, a konkretnie z kolejnymi Papieżami. A jest tak dlatego, że: Absolutnie nie widzę powodu przepraszania za...
„W cieniu hotelu Marriot” – wielkomiejski romans wagonowy, który napisałem w ciągu 12 dni jako ćwiczenie z kiczu, ukazał się w 1991 roku. Sprzedano ok. 17 tysięcy egzemplarzy, co dla...
Kilka dni temu rozmawiałem z panią Ewą Myrchą ze “Stowarzyszenia Przeciwko Bezprawiu Sądów, Prokuratur, ZUS”. Pikieta przed warszawskim Sądem Apelacyjnym na Placu Krasińskich (gmach Sądu Najwyższego) zacznie się 4 maja...
No i co? Chcecie cofnąć się wehikułem czasu klikaset lat wstecz? Na pewno? E!? Jednak tak? Dobrze, ale na własną odpowiedzialność. Nie mam zamiaru przyjmować później pretensji, że wyobraźnia Wam...
No tak, śnię o kobietach, o kilku konkretnych. Spotykam się z nimi nocą i prowadzimy dialog. Marzę o takim dialogu z kobietą, jaki usłyszałem, ujrzałem na scenie Fortu Sokolnickiego w...
Przełom listopada i grudnia 1988 roku w mieszkaniu prof. Bronis All Posts ława Geremka na ul. Piwnej w Warszawie. Siedzimy przy kawie, palimy tytoń (fajka i papierosy), a pies Skap...
Dedykuję Joli Zuchniewicz, Marcie Klubowicz, Marcie Szydłowskiej, Monice Obarze, Grzegorzowi Eberhardtowi, Mateuszowi Wyrwichowi i wszystkim, których dzieła kiedykolwiek recenzowałem lub będę recenzował. Patrzę i patrzę na tak zwane...
Poszerzona wersja recenzji opublikowanej w „Tygodniku Solidarność”. Jak dziś brakuje nam prawdziwego reportażu! Czyli tego co można nazwać nawet i gatunkiem literackim, uprawianym gdzieś na pograniczu publicystyki, faktu i literatury...