Ludzie z młynarek (chyba sen)
Wokół jakieś przymglone szarością ulice, jakieś skrzyżowanie albo i nie, może placyk. Wszystko takie niezbyt widoczne i ja wśród tego snu stoję wyprostowany i trochę zdezorientowany. Wiem bowiem, że zarysy...
Wokół jakieś przymglone szarością ulice, jakieś skrzyżowanie albo i nie, może placyk. Wszystko takie niezbyt widoczne i ja wśród tego snu stoję wyprostowany i trochę zdezorientowany. Wiem bowiem, że zarysy...
Żadna lewica nie zabłyśnie, bo nie dysponuje narzędziami interpretacyjnymi. Mimo, że znajduję się niezwykle daleko od tego podwórka, jako konserwatysta, czytający jednak Marksa nie mogę zrozumieć, dlaczego lewica wyrzekła...